Alkoholizm to choroba, która wpływa na wszystkie elementy życia osoby uzależnionej – relacje z bliskimi, zdrowie fizyczne i psychiczne, a także postrzeganie samego siebie. W trakcie terapii uzależnienia od alkoholu ważnym elementem procesu jest pisanie prac, które pozwalają pacjentom na głębsze zrozumienie swojego problemu, refleksję nad doświadczeniami z przeszłości oraz wyznaczenie celów na przyszłość. Takie pisemne prace pomagają osobom uzależnionym spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy i odzyskać kontrolę nad własnymi emocjami i losem. W artykule przyjrzymy się, jakie znaczenie mają prace pisane przez alkoholików na terapii, jak wpływają na ich proces zdrowienia oraz jakie konkretne korzyści wynikają z tego typu pracy.
W skrócie:
Jedną z metod pracy terapeutycznej są prace indywidualne pacjentów, przygotowywane po zakończeniu pracy grupy terapeutycznej i prezentowane następnie na jej forum. Po każdej prezentacji indywidualnej uczestnicy grupy oraz prowadzący terapeuta udzielają prezentującemu informacji zwrotnej.
Czym jest informacja zwrotna? Informacja zwrotna jest rodzajem indywidualnej refleksji każdego ze słuchających w odniesieniu do prezentowanej pracy. Osoba udzielająca informacji zwrotnej dzieli się swoimi odczuciami i spostrzeżeniami po wysłuchaniu pracy, takimi jak:
Czym nie jest informacja zwrotna? Nie jest oceną danej pracy, typu „podobało mi się” albo „nie podobało mi się”, nie jest krytyką. Nie jest też miejscem do udzielania rad, gdyż to, co dzieje się w życiu jednego człowieka i u niego działa, u innego wcale zadziałać nie musi.
Pisząc pracę zadaną przez terapeutę pacjent ma szansę mocno zastanowić się i przeżyć to, co działo się w jego życiu w okresie czynnego uzależnienia. Ma szansę to sobie uświadomić i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Niewątpliwą korzyścią dla prezentującego pracę indywidualną jest to, że czytając ją na głos na zajęciach terapii grupowej może ją głębiej przeżyć. Że od grupy może usłyszeć informacje jak został odebrany i zrozumiany. Nie bez powodu, grupa terapeutyczna nazywana jest czasami „lustrem, które mówi”.
Praca taka zmusza pacjenta do zauważenia, jak silną destrukcję wyrządziły substancje psychoaktywne w jego życiu. Często (w poleceniu do pracy) osoba uzależniona jest zobligowana do napisania kilku konkretnych przykładów, które mają udokumentować jego pracę i pokazać terapeucie, czy pacjent rozumie jej sens i czy ona do niego dociera.
Konkretny przykład powinien zawierać informacje typu:
Powinna ona też zawierać pewne podsumowanie – na końcu każdego polecenia padają pytania typu: Co dało Ci napisanie tej pracy? Co przeżywałeś kiedy ją pisałeś, czytałeś? Jak radziłeś sobie z konsekwencjami picia? Jak się przed nimi broniłeś?
Zyskaj kontrolę nad swoim życiem już dziś! Rozpocznij swoją drogę do wolności od uzależnień. Nie czekaj, zacznij zmianę teraz!
Praca pisana powinna mieć zwięzła formę, ale powinna zawierać jak najwięcej konkretów. Powinna być pisana w pierwszej osobie – niezwykle ważne są tzw. komunikaty typu „ja”. Powinna też w miarę możliwości zawierać opis uczuć, jakie towarzyszyły pacjentowi w opisywanych sytuacjach.
Warto zwrócić uwagę, czy nie pojawiają się w niej mechanizmy minimalizowania, czyli np. umniejszanie konsekwencji picia, pomniejszanie ilości wypijanego alkoholu, używanie zdrobnień typu: wódeczka, piweczko, itp. Ważne też, aby nie zawierała elementów racjonalizowania, intelektualizowania, bo one również mocno zakłócają przebieg terapii pacjenta.
Każdy alkoholik na terapii realizuje pewien program indywidualny przygotowany przez szefa terapii i realizowany we współpracy z terapeutą osobistym, prowadzącym danego pacjenta. Najlepiej byłoby gdyby pacjent pisał zadaną mu pracę z dnia na dzień. Czasem prace wymagają jednak dłuższego czasu na przemyślenie. Wtedy w określonych sytuacjach napisanie takiej pracy trwa czasem dwa, a nawet trzy dni. Pacjent w wypadku trudności w pisaniu może też skonsultować daną pracę z terapeutą.
Jednymi z najtrudniejszych prac pisanych przez pacjentów na terapii są prace z destrukcji. W pracach tych pacjent ma możliwość przyjrzenia się temu, jak alkohol czy narkotyki niszczyły poszczególne sfery jego życia, takie jak: życie osobiste, czy rodzinne, jak wpływały na jego organizm, na kontakty z innymi ludźmi, na wypełnianie ról życiowych czy życie uczuciowe i duchowe.
Przykład takiej pracy, obrazującej destrukcję w rodzinie spowodowaną chorobą alkoholową:
„Pewnego razu obiecałem żonie i dzieciom że w najbliższy weekend wybierzemy się razem na wycieczkę do wesołego miasteczka. Niestety w piątek wieczorem wypiłem jednego drinka, potem sięgnąłem po następne i rano byłem jeszcze mocno nietrzeźwy… Wymówiłem się zatruciem pokarmowym i zakomunikowałem dzieciom i żonie, że nie dam rady pojechać na tę wycieczkę. Dzieci były bardzo zawiedzione, płakały. Żona była wściekła na mnie, że po raz kolejny zawiodłem ją i dzieci. Konsekwencją były kolejne ciche dni w domu. Czułem się z tym fatalnie, ale popijając ukradkiem alkohol łagodziłem sobie ten stan poczucia winy.”
„Kilka miesięcy temu obiecałem córce, że pójdziemy razem na jej przedstawienie szkolne. Była podekscytowana i od dawna czekała, aż zobaczę ją na scenie. Dzień wcześniej jednak spotkałem się z kolegami na „kilka drinków”, które szybko przerodziły się w całą noc picia. Rano obudziłem się z potwornym kacem i ledwo byłem w stanie wstać z łóżka. Zamiast dotrzymać obietnicy, skłamałem, że się rozchorowałem. Córka była załamana. Nie rozumiała, dlaczego znów ją zawiodłem. Żona nie miała już sił mnie krytykować, po prostu odsunęła się ode mnie. W domu zapanowała cisza, a ja, pełen wstydu, znowu sięgnąłem po alkohol, żeby stłumić poczucie winy.”
„Pewnego piątkowego wieczoru, po całym tygodniu pracy, postanowiłam zrelaksować się przy lampce wina. Zaczęło się od jednej, ale szybko sięgnęłam po więcej. Wiedziałam, że na następny dzień obiecałam mojej córce wspólne zakupy, miałyśmy spędzić czas razem. Była to dla niej ważna chwila, bo dawno nie miałyśmy okazji zrobić czegoś wspólnie. Niestety, w sobotę rano obudziłam się z okropnym kacem, czułam się fatalnie. Zamiast dotrzymać obietnicy, wymówiłam się zmęczeniem i bólem głowy. Córka była wyraźnie rozczarowana, ale nic nie powiedziała. Z kolei mój mąż patrzył na mnie z rezygnacją – to nie był pierwszy raz, kiedy piłam zamiast spędzić czas z rodziną.”
Często terapeuci proszą, aby pacjent znalazł 10 takich konkretnych przykładów. Przy wieloletnim piciu nie powinien mieć z tym większych problemów.
W podsumowaniu pacjenci często piszą, że nie mieli pełnej świadomości jak ich picie wpływało na ich życie rodzinne. Dzięki takim pracom uświadamiają to sobie, dzielą się z innymi uczestnikami grupy terapeutycznej swoim wstydem, zażenowaniem, czasem złością na siebie. Taki właśnie jest cel i głęboki sens pisania tego typu prac. Odkrywając przykrą prawdę o skutkach choroby alkoholowej, pacjenci równocześnie rozliczają się z przeszłością, zrzucając z siebie ciężar i mogą rozpocząć na terapii drogę w kierunku swojego trzeźwienia i zadośćuczynienia swoim bliskim za krzywdy wyrządzone im w trakcie choroby alkoholowej.
Czytaj także: Dzienniczek uczuć w leczeniu uzależnień.