W skrócie:
FOMO – Fear of Missing Out (lęk przed pominięciem) – jest syndromem pojawiającym się u użytkowników mediów społecznościowych lękających się tego, że przegapią coś istotnego i że ominie ich to BEZPOWROTNIE.
Józef K.
zapomniał hasła do swego konta.
Po kilku nieudanych próbach
został zablokowany i wygnany.
Od kilku dni stoi za płotem.
Wie, że społeczność istnieje,
spotyka się, bawi, być może nawet
go wspomina. Niestety za płot
nie docierają żadne informacje.
Józef K. niecierpliwi się.
Szczerze żałuje swego postępku.
W skupieniu przygotowuje się
do zmiany tożsamości.
Bohater tekstu wprowadzającego w tematykę związaną z SYNDROMEM FOMO, Józef K. – imiennik bohatera „Procesu” Franza Kafki – zapomniał hasła do swego konta w serwisie społecznościowym. Jego potrzeba kontaktowania się ze społecznością nie może być na bieżąco zaspokajana. Nie może być zaspokajana w ogóle.
Józef przeżywa frustrację. By ulżyć sobie (choć na chwilę), fantazjuje na temat tego, co dzieje się w świecie, do którego nie ma dostępu. Wie, że społeczność bawi się, że prawdopodobnie niektórzy go pamiętają, niestety, nie docierają do niego żadne wiążące się z tym informacje; świat, za którym tęskni, jest dla niego zamknięty. W desperacji Józef K. przygotowuje się do zmiany tożsamości. Chce ponownie pojawić się między znajomymi. Chce absorbować ich uwagę, śledzić poczynania, chce być śledzonym, obserwowanym…
Józef K. jest, oczywiście, bohaterem literackim, postacią fikcyjną, ale jak każda postać ma też swój pierwowzór. W tym przypadku jest nim człowiek dotknięty SYNDROMEM FOMO.
Choroby cywilizacyjne są epidemią XXI wieku, nieplanowanym pokłosiem rozwoju cywilizacyjnego; prowadzą do niepełnosprawności i odpowiadają za ponad 80% przedwczesnych zgonów.
Główną przyczyną pojawiania się chorób XXI wieku jest styl życia, który z kolei wynika z nowych zdobyczy technologicznych oraz tempa postępu.
Jedną ze zdobyczy cywilizacji jest dostęp do informacji, możliwość natychmiastowego komunikowania się ludzi – bez względu na dzielącą ich odległość czy przebywanie w różnych strefach czasowych.
Do chorób cywilizacyjnych zalicza się większość uzależnień. Wśród nich psychiatrzy, psycholodzy kliniczni oraz terapeuci coraz częściej wymieniają fonoholizm – uzależnienie od smartfona.
Każdy syndrom jest grupą objawów klinicznych charakterystycznych dla danej jednostki chorobowej. Podobnie rzecz ma się z syndromem FOMO, który jest jednym objawów uzależnienia od telefonu komórkowego. Może być dominującym, najbardziej dokuczliwym i jednocześnie destrukcyjnym objawem.
Osoba uzależniona – dotknięta syndromem FOMO – odczuwa ciągły niepokój. Nasila się on, gdy przez dłuższy czas nie ma dostępu do Internetu. Ponadto osoba taka odczuwa przymus ciągłego sprawdzania, czy nie przeoczyła czegoś w wirtualnym świecie serwisu społecznościowego, regularnie sięga po telefon komórkowy – pod pretekstem sprawdzenia, czy ktoś nie dzwonił, skontrolowania czasu, sprawdzenia, czy nie przyszedł sms, podgłośnienia lub wyciszenia dzwonka.
FOMO często objawia się poprzez realizowanie potrzeby nieustannego dzielenia się swoimi dokonaniami oraz zdobytymi informacjami z innymi użytkownikami portalu. Dla osób cierpiących na FOMO wiedza, którą zdobędą na jakiś temat, nabierze znaczenia dopiero wówczas, gdy udostępnią ją innym i zaobserwują ich reakcje.
Uzależnienie od telefonu, zwane też FONOHOLIZMEM, to uzależnienie behawioralne, którego istotą jest patologiczne używanie telefonu komórkowego.
Współcześnie życie bez telefonu mogłoby okazać się bardzo ciężkie. Jest on niezbędny do szybkiego i sprawnego komunikowania się w pracy i poza nią, do załatwienia spraw służbowych i prywatnych, do kontaktów towarzyskich. Telefon jest współczesnym centrum dowodzenia dla biznesmena. Nauczycielowi czy rodzicowi ułatwia dostęp do dziennika elektronicznego, kupującemu zastępuje kartę płatniczą, zapewnia dostęp do elektronicznej bankowości, kierowcy – do nawigacji GPS.
Wskazanie granicy pomiędzy rozsądnym korzystaniem z telefonu komórkowego a uzależnieniem nie jest proste. Jeśli podejrzewamy wystąpienie uzależnienia od telefonu u kogoś bliskiego, warto zwrócić uwagę na pewne zachowania, które mogą okazać się objawami choroby.
Czy fonoholizm można leczyć? Można i trzeba leczyć – jak każdą tego typu chorobę.
Pojawia się w takim razie kolejne pytanie: Jak pokonać uzależnienie od telefonu? Stopniowo. Leczenie uzależnienia jest procesem, polega na podjęciu długotrwałych działań. Nałóg nie pojawił się z dnia na dzień i nie zniknie od razu. Wypracowanie zdrowych nawyków, które zastąpią te destrukcyjne, wymaga czasu, cierpliwości i zaangażowania. Właśnie dlatego pierwszym i najważniejszym krokiem jest uzmysłowienie osobie uzależnionej, że ma problem. Trzeba postawić diagnozę, a uzależniony musi ją przyjąć.
Osobie cierpiącej z powodu fonoholizmu pomocy udzieli psychoterapeuta. Pomoże ustalić przyczynę, która doprowadziła do rozwinięcia się uzależnienia oraz pomoże pokonać trudności i dokonać niezbędnych w życiu pacjenta zmian.
Czas trwania leczenia uwarunkowany jest od stopnia uzależnienia, zaangażowania pacjenta w proces zdrowienia, oraz od wsparcia najbliższych osób.