Wielu bliskich alkoholika, a szczególnie żony czy matki, usiłują wszelkimi sposobami wpłynąć na alkoholika prośbą lub groźbą, aby zaprzestał picia i podjął terapię uzależnienia. Kontrolują, opiekują się, płacą długi, ukrywają jego problem alkoholowy przed rodziną czy sąsiadami, podpowiadając mu, co powinien zrobić, aby przestać pić. Czasem usiłują tę decyzję wymusić płaczem, szantażem, cichymi dniami, izolacją. Niestety nic z tych zachowań nie skutkuje. Pojawia się zatem pytanie, czy zostawić alkoholika samemu sobie, czy przy nim trwać?
W skrócie:
Kiedy alkoholik czuje, że inni troszczą się o niego, podświadomie czuje się sam zwolniony od jakichkolwiek działań zmierzających do rozwiązania swoich problemów alkoholowych. „Nie jest ze mną tak źle, inni troszczą się o mnie, szukają rozwiązania moich problemów” – tak myśli na ogół, zwalniając się od jakiejkolwiek odpowiedzialności. Dopiero kiedy bliscy zostawiają alkoholika samemu sobie z jego problemem, przestają go chronić, usprawiedliwiać, brać odpowiedzialność za konsekwencje jego picia – dochodzi do niego, że jest z nim źle, że musi sam zacząć działać, bo inaczej umrze. Zostawić alkoholika samemu sobie to krok w dobrym kierunku. I choć to trudne, trzeba pozwolić mu ponosić konsekwencje jego picia, gdyż tylko w ten sposób jest nadzieja, że zmusi go to do głębszej refleksji i do ewentualnego podjęcia terapii.
Żona alkoholika powinna w trakcie jego czynnego uzależnienia zatroszczyć się przede wszystkim o siebie i dzieci, jeśli takie posiadają. Nikt przecież nie da jej gwarancji zaprzestania spożywania alkoholu przez męża, a przecież jego choroba dotyka wszystkich członków rodziny. Aktywny problem alkoholowy trwa nieraz wiele lat.
Żony alkoholików, w pierwszej kolejności muszą pomóc sobie, aby pomóc ukochanemu. Na początku powinny zaczerpnąć jak najwięcej informacji o tym, czym jest choroba alkoholowa. Bez tej wiedzy żadna żona nie jest w stanie pomóc alkoholikowi. Trzeba przede wszystkim zadbać o własne życie i życie swoich dzieci. Dopiero potem można zacząć pracować na rzecz podjęcia leczenia przez męża, stawiając mu granice, informując jednocześnie o tym, gdzie osoba uzależniona może szukać pomocy.
Aby pomóc sobie, żona może podjąć terapię dla osób współuzależnionych. Dowie się na niej przede wszystkim, co robić, a czego nie w relacji z pijącym alkoholikiem. Terapia indywidualna może także odnieść sukces.
Zyskaj kontrolę nad swoim życiem już dziś! Rozpocznij swoją drogę do wolności od uzależnień. Nie czekaj, zacznij zmianę teraz!
Ważną rolę w życiu żony alkoholika może odegrać też wsparcie, które może uzyskać, uczestnicząc w mityngach samopomocowych grup rodzinnych Al-Anon ( ww.al-anon.org.pl ). Takie wsparcie pozwoli jej lepiej poradzić sobie z życiem z alkoholikiem. Jeśli jest taka możliwość, dobrze byłoby objąć również opieką psychologiczną dzieci, aby i one mogły sobie lepiej radzić w domu, gdzie jest pijący ojciec. W tym wypadku można skorzystać z opieki pedagoga szkolnego. Nastoletnie dzieci mogą również uczestniczyć w spotkaniach grup samopomocowych Al-Ateen w większych ośrodkach. Al-Ateen jest narzędziem zdrowienia dla dzieci i młodzieży, na których życie wpłynęło picie członka rodziny lub bliskiego przyjaciela.
Czy żona alkoholika powinna z nim być i mieszkać, mimo wielu krzywd, jakie jej wyrządza? Nie musi, ale wiele żon tkwi przy pijącym alkoholiku z wielu powodów. Jak powinna postępować żona alkoholika? Przede wszystkim nie powinna ona wielokrotnie straszyć alkoholika swoim odejściem, a potem nie realizować tej groźby, gdyż to tylko upewni alkoholika, że ona tego nie zrobi.
Jeśli jednak rzeczywiście sprawy zachodzą tak daleko, że dalsze zamieszkiwanie staje się niebezpieczne dla niej i dzieci, warto wtedy rozważyć, czy nie wyprowadzić się na jakiś czas od niego w bezpieczne miejsce. Kiedy w domu osoba uzależniona używa wobec bliskich przemocy, można też wystąpić do odpowiednich służb o pomoc w izolacji tego człowieka od rodziny do czasu podjęcia i ukończenia przez niego terapii.
Nie ma gwarancji, że odejście od alkoholika zmusi osobę uzależnioną do podjęcia decyzji o udaniu się do poradni uzależnień i rozpoczęcie procesu powrotu do zdrowia. W większości jednak takich przypadków odwlekanie decyzji, aby podjąć leczenie ulega przyspieszeniu. Mąż w takiej sytuacji zaczyna odczuwać poczucie winy, wyrzuty sumienia a jego nałóg zaczyna mu mocno ciążyć. Wielu alkoholików w tej sytuacji podejmuje decyzję o leczeniu stacjonarnym. I na ogół jest to pierwszy poważny krok do zaprzestania picia.